Mango heart beat
Piątek ...
A po pracy ... Relaks, impreza, spotkanie, randka ... Weekend!
Korzystajmy z cudownej pogody, lato tak szybko się kończy ...
Mam dzisiaj dla Was propozycję i pomysł na podanie ponczu, czy to z alkoholem, czy bez - smakuje i wygląda bosko!
Inspirowany drinkiem Melon Ball Punch - kto miał okazję spróbować, ten wie o czym mowa! Nieeeebo w gębie! :)
U mnie w samym ponczu znalazło się mango oraz arbuz i mięta. Wszystko utopiłam w toniku. :) Wersja bez alkoholu wspaniale gasi pragnienie, bardzo polecam!
Konfiguracji smakowych, zarówno w wersji z alkoholem jak i bez - jak się domyślacie, jest mnóstwo. I uwierzcie - w każdej kombinacji tak przygotowany poncz robi wrażenie! :)
Proponuję podawać go w przejrzystym szkle, aby nie popsuć efektu wizualnego. :)
W oryginalnym drinku owoce mają kształt kul (stąd nazwa), możecie jednak wyciąć owoce jak tylko chcecie, ja zrobiłam serduszka. :)
Dajcie znać, jakie były Wasze pomysły, jestem ciekawa!
Miłego piąteczku!
Ślicznie ;-) Orzeźwiająco ;-) Smacznie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! A smakuje ... Mmmmm. :)
UsuńWygląda wspaniale! A przypuszczam smakuje jeszcze lepiej. Zaś owocowe smoothie jest również świetną alternatywą na upalny dzień, tutaj przepis na takei z mango: http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/smoothie-owocowa-bomba-witamin - wyśmienite tylko nieco bardziej gęste od toniku z owocami.
OdpowiedzUsuńDziękuję, uwielbiam smoothie! Odwiedzę! :)
Usuń