Czekoladowe ciasteczka z żurawiną

Pieszczotliwie ochrzczone "błotnikami" ... Bo wyglądają trochę jak ulepione z błota. :)
Jednak ... Cały ich urok tkwi w smaku - mocno czekoladowe, z kawałkami czekolady, orzechów włoskich i z suszoną żurawiną ... 
Śmiało dotrzymają kroku innym świątecznym ciasteczkom, dlatego też polecam je właśnie na zbliżające się Święta. :)


Autorem przepisu jest Paweł Małecki - polecam go wypróbować, jak zrobiłam to ja. :)

Składniki:
170 gramów mąki pszennej
180 gramów cukru trzcinowego
140 gramów miękkiego masła
30 gramów kakao
1 łyżeczka sody
1 jajko
1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
100 gramów suszonych żurawin
po 50 gramów: orzechów włoskich, czekolady mlecznej i białej
(w mojej wersji jest po 50 gramów orzechów włoskich i gorzkiej czekolady)
szczypta soli 


Wykonanie:
Utrzyj w misce masło z cukrami. Przesiej mąkę oraz kakao. Dodaj do masła razem z jajkiem oraz sodą. Dokładnie wymieszaj. Następnie posiekaj orzechy oraz czekolady (lub czekoladę jak u mnie). Dodaj szczyptę soli i wymieszaj całość.
Masa będzie dość gęsta - ciasto nie nadaje się do wyrabiania mikserem!
Wyłóż papierem blachę do pieczenia, za pomocą łyżki nakładaj na nią ciastka, w dość dużej odległości od siebie (ciastka "rozleją się" i urosną podczas pieczenia). Spłaszcz je lekko dłonią. 
Piecz w temperaturze 180 stopni (z termoobiegiem) lub 190 stopni (bez termoobiegu) przez 15 do 18 minut. 
Po upieczeniu dokładnie wystudź i przechowuj je w szczelnie zamkniętym naczyniu.
Smacznego!





Komentarze

  1. mmm zjadłabym takie cudeńka ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że w końcu znalazłam jakąś bydgoską blogerkę! Będę zaglądać-pozdrawiam i zapraszam do siebie:
    http://www.warmiaczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz