Cobbler z gruszkami w winie

Chyba znalazłam sposób na polubienie jesieni ... 
Trzeba ją ... zaakceptować. Spróbować chociaż ... 
Zaczyna mi się udawać, myślę tylko o samych przyjemnościach, które ze sobą niesie - długie wieczory w blasku świec, w cieple kominka, pod kocykiem ... Zapach cynamonu i goździków, dojrzałe i wyśmienite gruszki - tak kocham gruszki! Grzane wino, dobra książka ... Piękne kolory ... 
Cudowna ta jesień ...


I tak właśnie powstał pomysł na dzisiejszy przepis. Połączenie wszystkiego, co kocham w jesieni. Myślę, że Was też oczaruje ... 
Do wykonania przyda Wam się mój przepis na idealne ciasto kruche (link: ciasto kruche), mam nadzieję, że znacie go już doskonale. Jeśli nie, jest okazja go wypróbować.


Składniki (na 6 porcji): 
ciasto kruche z mojego przepisu (klik: ciasto kruche)
6 gruszek (1 gruszka na 1 porcję)
1/2 butelki czerwonego wina - wybierz swoje ulubione
5 goździków
cynamon
brązowy cukier 


Wykonanie:
Gruszki umyj, obierz ze skóry, pozbaw gniazd nasiennych i pokrój w półksiężyce. Włóż je do głębokiej miski, zalej czerwonym winem, dodaj goździki. Odstaw na 2-3 godziny, aby gruszki się napiły, a jak! Z resztą wina zrób, co uważasz ... :)
Rozwałkuj ciasto, wytnij okręgi dopasowane do wielkości kokilek, jakie posiadasz. Z reszty ciasta zrób jesienne ozdoby, u mnie są to listki. 
Rozgrzej piekarnik do temperatury 190 stopni, program góra/dół. 
Na dnie kokilek ułóż gruszki nasączone winem. Posyp je cynamonem i cukrem.
Następnie przykryj gruszki okręgiem z ciasta kruchego. Udekoruj wierzch.
Wstaw do piekarnika, piecz około 30 minut, aż wierzch pięknie się zarumieni. 


Do pieczenia wykorzystałam miseczki ceramiczne zamiast mało oryginalnych kokilek. Myślę, że to ciekawa alternatywa, a deser w takiej miseczce prezentuje się doskonale! Ceramika ma to do siebie, że można w niej piec i zapiekać, można też zmywać ją w zmywarce. Ceramikę znajdziecie tutaj - klik: (ceramika użytkowa).
Cobbler najlepiej podawać z bitą śmietanką doprawioną prawdziwą wanilią lub lodami waniliowymi, oczywiście zaraz po wyjęciu z pieca smakuje najlepiej, podobnie jak szarlotka na ciepło. 
Smacznej jesieni kochani! :)


Komentarze